sprawdzilem ten Active color o ktory wczesniej pytalem i wyszlo tak (niestety samochod byl myty i balsamowany w czw a fotki w niedziele):
postaram sie jeszcze jakis wosko polozyc moze bedzie to trwalsze i latwiejsze do mycia
Odsniezasz szyby+lampy+rejestracjie i to wszystko, pozwalasz niech reszta sama stopnieje od ciepla w samochodzie :twisted:
No ale czasem przy dużym śniegu te zwały śniegu spadają na szybkę. A jak nie to rozpuszczają się w garażu i później cała podłoga mokra. W każdym bądź razie rozumiem że lamp nie porysuje. A lakier, gdybym mimo wszystko chciał odśnieżyć ?
PS. Też w sumie lubię jak jadę takim fajnym bałwanem.
Używałem tą szczotkę w poprzednią zimę, i moim zdaniem jest dość miękka :wink: Włos jest taki sam jak w pędzlach albo szczotkach do malowania ścian Też właśnie szukałem jakiejś z miękkim włosiem, no i akurat się trafiło tak że miałem ją u siebie na sklepie i została przygarnięta :P Ogólnie mogę polecić :wink:
Taaaak ... kiedyś był tu wątek o tym, co myślimy o takich, co śniegu nie odwalają z karoserii a potem my za nimi jedziemy. Nawet ze zdjęciami. Możliwe, że pochodzą sprzed marca 2009 r. a więc do odszukania. Polecam lekturę a potem możemy wrócić do tematu
_Jakub, zasada jest jedna nawet jak nie wiem jak bedziesz to delikatnie robil i tak beda mikrosyski :twisted: na to nie ma rady poprostu trzeba dobrze zabezpieczyc dobrym woskiem zeby tylko zminimalizowac to rysowanie i koniec nie da sie uniknac :cry: dlatego nie popadal bym w duza paranoje bo nic to nie da na wiosne pasta lekko scierna / polerka i znow bedzie pieknie i tak co roku az do zaj....nia :twisted: :twisted: :twisted:
Nawet musisz to zrobić bo inaczej mozesz otrzymac mandat !!!
Po prostu zdejmij z nadwozia tylko luźną warstwę śniegu. Na pewno nie drzyj szczotką aby usunąc przymarznieta warstwę z lakieru.
[ Dodano: Wto 01 Gru, 09 11:42 ]
No i wczoraj zakupiłem cleaner Zymola DH-clearense oraz wosk Zymol Carbon - teraz czekam do wiosny żeby użyć :twisted:
Dodatkowo zamierzam kupic jeszcze sealent do felg Poorboys Wheel Sealant.
Powiedz jak jesteś zadowolony z środków AutoGlym ?
Jestem bardzo zadowolony z tego zestawu. Siedmioletni lakier lśni jak by był nowy. Do tego jest bardzo śliski i woda z niego spływa. Zobaczymy jak z trwałością mam nadzieje, że się będę mógł wypowiedzieć na ten temat dopiero na początku wiosny. :szeroki_usmiech
Używałem tą szczotkę w poprzednią zimę, i moim zdaniem jest dość miękka :wink: Włos jest taki sam jak w pędzlach albo szczotkach do malowania ścian Też właśnie szukałem jakiejś z miękkim włosiem, no i akurat się trafiło tak że miałem ją u siebie na sklepie i została przygarnięta :P Ogólnie mogę polecić :wink:
A mieści się ona pod siedzenie, bo wygląda mi na długą ? Wiadomo, że chcę usuwać tylko luźną warstwę śniegu także nic nie zniszczę przecież.
a macie jakies doswiadczenia z poprzedniej zimy, takie dlugoterminowe? Komus wytrzymal wosk na aucie?
Na zimę dobrym sposobem jest użycie jakiegoś trwałego sealanta np z nielsena niezłym Combo jest Liquid Gold on przygotuje i oczysci powierzchnie tworząc już powierzchnie ochronną a na niego GoldPLus który się zwiąże z poprzednia warstwa sealanta i dodatkowo zabezpieczy warstwa teflonu PTFE
Na zimę dobrym sposobem jest użycie jakiegoś trwałego sealanta np z nielsena
No ja zdecydowanie proponowałbym wosk naturalny niz sealent Chociazby z tego powodu, że będize on bardziej trwały. Sealent stworzy głęboki "techniczny" połysk ale nie dorówna trwałoscią woskowi naturalnemu. A jeśli priorytetem jest trwałość i akceptowalna cena to nic lepszego niż 476 Collinite oraz #16 Meguiars się nie znajdzie.
Na zimę dobrym sposobem jest użycie jakiegoś trwałego sealanta np z nielsena
No ja zdecydowanie proponowałbym wosk naturalny niz sealent Chociazby z tego powodu, że będize on bardziej trwały. Sealent stworzy głęboki "techniczny" połysk ale nie dorówna trwałoscią woskowi naturalnemu. A jeśli priorytetem jest trwałość i akceptowalna cena to nic lepszego niż 476 Collinite oraz #16 Meguiars się nie znajdzie.
Rzecz jasna ze Nilesen nie ma szans z Meguiarsem czy Collinite
sebba75, nie o to chodzi równie dobrze można napisać że Colli czy Megs nie ma szans z Zymolem czy Swissem
Chodzi o to ze sealent nie da tak długotrwałej ochrony i takiej głębi koloru jaką zapewni naturalny wosk. Wynika to po prostu ze skłądu chemicznego tych produktów. Selant oparty jest na polimerach i innych sztucznych związkach, a woski natrulne oparte są na naturalnym wosku Cernauba oraz naturalnych olejkach.
sebba75, nie o to chodzi równie dobrze można napisać że Colli czy Megs nie ma szans z Zymolem czy Swissem
Chodzi o to ze sealent nie da tak długotrwałej ochrony i takiej głębi koloru jaką zapewni naturalny wosk. Wynika to po prostu ze skłądu chemicznego tych produktów. Selant oparty jest na polimerach i innych sztucznych związkach, a woski natrulne oparte są na naturalnym wosku Cernauba oraz naturalnych olejkach.
Big ja sobie zartuje kazdy ma swoja opinie i wlasnych faworytow
Ja sie ciesze ze Nilesen ma ju ztak duza grupe odbiorcow w Polsce
Sealanty są zdecydowanie trwalsze aniżeli woski naturalne , są równiez odporniejsze na działanie czynników zewnętrznych. Woski naturalne lepszej klasy trzymają do ok 3-4 miesięcy, gdzie wysokiej klasy sealanty do 12 . Sealanty , oparte na polimerach m teflonie , minerałach itp potrafią być zdecydowanie trwalsze. Choć oczywiście jest wiele średniej jakości sealantów które szybciej umra niż nawet tani wosk naturalny . Ale rekordy trwałości należą do sealantów.
Colli dla tego ma dobrą trwałość z racj zawartości polimerów ,
Dodo wypościło wersje Pro swoich produktów które trzymają ok. 1 miesiąc dłużej , jedyną zmianą było dodanie sealanta .
Moze troszke odbiegne od tematu kosmetykow ale zima nas dopadla
A co by sie w zime nie nudzic zbytnio se sprawilem nowe kolka
Nie wiem jak to tam u was ale moja Kasia bardzo dba zebym sie czasem nie nudzil i dzis rano uslyszalem
"kochanie umyjesz mi auto troche juz brudne"-kurcze myte 5 dni temu i juz brudas
Komentarz